Jagna to nasza młodociana koleżaneczka, różowa i świeża szery blossom, japońsko żydowska blondyneczka o swojsko brzmiącym imieniu Jagna. Pomieszkuje troszkę w Tokio troszkę w Warszawie gdzie się kształci, kształci, jeszcze raz kształci i bez końca kształci. Jako osoba młoda, wciąż szuka swojej drogi, nie bez bólów egzystencjalnych (np niedawno współuczstniczyła jako "kostiumy" w nader udanym spektaklu Astma, granym w naszym Berlinie). Miotając się między swoimi umiejętnościami, fotografuje. Dotąd można było ją zaliczyć do grona amatorek, mimo pękającego w szwach konta na flickrze i kilkunastu aparatów analogowych. Teraz sytuacja nieco się zmieniła, bowiem Jagna Waleriańczyk ma wystawę w Kiku. Polecamy i zapowiadamy jej zdjęcia mniej żydowskie, bardziej japońskie, również u nas, z wiosną.
6 komentarzy:
no - wybralem sie ale nie trafilem, bo ten kik to straszliwie schowany, nim odnalazlem to Jagna i Patos wyszli i trafili na mnie
LOL
[Blogger mówi po japońsku: inodsu]
zydoweczka! umieram.
minimal to ty? aleś se ksywke wybrał na kontraścik
LOL secundo
[Blogger na to: bimin. Adekwatnie :D ]
To ta syjonistyczna ściera?
XDDD
Prześlij komentarz