Mimo wyraźnych sugestii, że jest to posiedzenie Koła Gospodyń Miejskich, z okazji Dnia Kobit, nie mogłyśmy się opędzić od samców. Dziali i lepili wszyscy, nawet "Czarny łabędź" Saturatora Marcin Brzóska. Było ekstra.
kawiarniogalerioczytelnia
- melon
- *warszawa praga *internet z nieba *handelek (*fotki *książki *badziki)
wtorek, 10 marca 2009
W niedzielę w Melonie się Działo
Etykiety:
cafe melon,
ceramika,
dzień kobit,
robótki ręczne,
saturator
Subskrybuj:
Posty (Atom)